Czy Twoje scenariusze «Co by było, gdyby» są oparte na wczorajszej technologii?

Jeśli Twoi klienci są jeszcze w erze Excel, mają mnóstwo towarzystwa. Ale może się okazać, że chmura obliczeniowa zapewnia bardziej zwinne prognozowanie ich potrzeb biznesowych. To kluczowe odkrycie w kwietniowej ankiecie internetowej przeprowadzonej wśród 325 specjalistów finansowych przez Adaptive Insights w Palo Alto w Kalifornii, która dostarcza rozwiązań biznesowych i analityki finansowej opartych na chmurze dla ponad 2200 klientów na całym świecie. Nawet Adaptive uznał liczbę użytkowników Excela za zaskakującą, mówi starszy wiceprezes ds. marketingu Greg Schneider.

Opublikowany w tym miesiącu raport z badania wskazuje, że 86 procent respondentów wolałoby nie korzystać ze starszych systemów. Ale spośród nich 46 proc. chciałoby korzystać z Excela, a 40 proc. z chmury.

Jednak to właśnie korzystanie z programu Excel sprawia, że 60 procent firm twierdzi, że przepowiedziało lub stworzyło scenariusze «co by było, gdyby» tylko od zera do dwóch razy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, mówi Schneider. I to nie jest wystarczająco często.

«Najlepszą praktyką na rynku jest teraz przejście do prognozowania kroczącego, co oznacza, że co miesiąc dokonuje się przepowiadania na kolejne 12 do 18 miesięcy», mówi. Ale ręczny proces Excela oznacza, że użytkownicy nie mogą tak szybko reagować na szybko zmieniające się scenariusze biznesowe, kontynuuje Schneider.

«Wykroczyliśmy poza roczne budżety, a następnie prognozę śródroczną», mówi. «Więc te liczby są niższe niż można by się spodziewać i odzwierciedlają użycie Excela w porównaniu z bardziej nowoczesnymi zautomatyzowanymi rozwiązaniami».

Zgodnie z tymi założeniami tylko 27 procent respondentów stwierdziło, że może w ciągu kilku dni zareagować lub dokonać ponownej prognozy zewnętrznego lub wewnętrznego wpływu na swoją działalność. Większość (73 proc.) stwierdziła, że zajmie to tygodnie lub miesiące.

Zatem o jakich wewnętrznych lub zewnętrznych czynnikach mówimy, że mogą one mieć wpływ na przedsiębiorstwa do grudnia?

Na zewnątrz 49 procent powołuje się na ustawę Affordable Care Act i wzrost cen gazu, a 25 procent mówi o obecnym sezonie huraganowym i nadchodzących wyborach śródokresowych. Większość problemów wewnętrznych (43 proc.) obejmowała zmiany w kierownictwie oraz fuzje i przejęcia, a 27 proc. wskazało na nowe miejsca pracy i zwolnienia.

Schneider mówi, że «żyjemy w bardzo dynamicznym środowisku z wieloma zmianami w biznesie». To, co widzimy, to fakt, że zainteresowanie rozwiązaniami wynika z potrzeby większej zwinności i zwinności firm. Dlatego też, jeśli zachodzą jakieś zmiany w gospodarce lub w czynnikach napędzających, firmy muszą zareagować i zrozumieć, jak wpłynie to na ich strukturę kosztów i popyt».

A jeśli firmy będą w stanie to zrobić i przygotować scenariusze tych potencjalnych zmian, to będą miały przewagę nad swoimi konkurentami – dodaje.

Więc niezależnie od tego, czy Twoi klienci są w Excelu czy w chmurze, założymy się, że przewaga konkurencyjna jest celem, który wszyscy mają ze sobą wspólnego.