Dlaczego ignoruję prywatne orzeczenia IRS?

W mojej karierze zawodowej zdarzało się, że musiałem prosić o wydanie prywatnego orzeczenia listowego (PLR). Powodem, dla którego prosisz o PLR z IRS jest to, że potrzebujesz wskazówek.

PLR jest zdefiniowany jako: pisemne oświadczenie wydane podatnikowi, które interpretuje i stosuje przepisy podatkowe do reprezentowanego przez niego zbioru faktów. Wniosek o wydanie decyzji w formie listu prywatnego jest składany, gdy podatnik chce potwierdzić z IRS, że potencjalna transakcja prawdopodobnie nie doprowadzi do naruszenia prawa podatkowego.Omawiany wyrok zawiera interpretację przepisów podatkowych i odnosi je do konkretnego stanu faktycznego podatnika oraz daje podatnikowi coś, na czym może polegać.

Więc może będziesz musiał napisać jeden z nich, a jeśli to zrobisz, będą one kosztować fortunę. Procedura Revenue Procedure 2017-1 przewiduje opłaty, jakie IRS pobiera za te pisma:

  • Podatnicy z dochodem brutto poniżej 250.000 dolarów muszą zapłacić 2.400 dolarów.
  • Podatnicy z dochodem brutto większym niż 250.000 dolarów i mniejszym niż 1 milion dolarów płacą 7.600 dolarów.
  • Podatnicy z dochodem brutto wynoszącym 1 milion dolarów lub więcej płacą 10.000 dolarów.

To nie obejmuje twojej opłaty za napisanie listu.

Zasadniczo, PLR odnosi się do konkretnej sytuacji Twojego klienta i nie może być stosowany jako precedens.Na przykład, powiedzmy, że Twój klient ma sytuację, która jest podobna do PLR, o którym czytasz i jest badany.Nie możesz wtedy wrócić i użyć tego dokumentu jako precedensu, jak w przypadku sprawy sądowej.

PLR są informacją publiczną i codziennie rano znajduję je w moich mailach badawczych. Ale nigdy ich nie czytam, bo jeśli nie jestem tym, który napisał list do konkretnego scenariusza mojego klienta, to orzeczenie w liście nic nie znaczy.

Możesz studiować te listy i próbować je rozszyfrować, ale szczerze mówiąc, marnujesz swój czas, ponieważ, znowu, nic nie znaczą.

Wydaje mi się, że jest to rodzaj radykalnego myślenia.Słyszę, jak specjaliści podatkowi cały czas odwołują się do PLR-ów w tej czy innej sprawie, a ja zawsze odsuwam się od nich, ponieważ to, co mówią, nie ma dla mnie żadnego znaczenia.

Jedyną wartością, jaką widzę po zanurzeniu się w PLR, byłoby dowiedzieć się, o czym IRS może myśleć w pewnym scenariuszu, ale to by było na tyle.

Moja żona, która jest również moim partnerem biznesowym, lubi opowiadać tę historię, ale tym razem ja ją opowiem. Jestem wczesnym pionkiem. Nie wierzę w budziki, bo lubię budzić się naturalnie. W typową noc, zasnę o 23:00 i obudzę się do 3:30 lub 4:00 rano. Jeśli moja żona obudzi się przede mną, wie, żeby dać mi spać.

Około 4:30 rano, zaczynam otrzymywać maile.Dostaję je z mojego oprogramowania badawczego i subskrybuję prawie każdy biuletyn podatkowy. Zwykle spędzam około dwóch godzin rano czytając artykuły i rozszyfrowując sprawy sądu podatkowego USA. Kiedy widzę coś ciekawego, robię badania i piszę artykuł.Czytam prawie wszystko – oprócz PLR .

Nie ma sensu czytać czegoś, czego nigdy nie będę w stanie wykorzystać w praktyce. Będę czytał sprawy podatkowe, które nie dotyczą mnie i moich klientów, ponieważ nigdy nie wiadomo.Moja żona żartuje sobie ze mnie, ale nawet w czasie mojego przestoju, możesz znaleźć mnie przeglądającego Journal of Accountancy lub jakikolwiek magazyn podatkowy, który mogę dostać w swoje ręce.

Chodzi o to, że jest tam tak dużo informacji, że można je wykorzystać, więc jeśli nie kochasz PLR, to jest to kompletna strata czasu.