Opowieść o błędnie zaklasyfikowanym pracowniku

Nie wiem, czy jestem tylko tym szczęściarzem, który to widzi, czy jest to trend w całym kraju, ale ludzie są często błędnie klasyfikowani jako wykonawcy.

Przez większość mojej 23-letniej kariery, z wyjątkiem kilku ostatnich, złożyłem tylko garść formularzy SS-8. Jest to dokument, który należy złożyć w Urzędzie Skarbowym, aby ustalić, czy podatnik jest pracownikiem czy kontrahentem. W ciągu ostatnich trzech lat musiałem złożyć co najmniej 20 takich dokumentów.

W związku z tą tendencją wzrostową, myślę, że może nadszedł czas, aby zrewidować zasady, kto jest pracownikiem, a kto nie.

Stosuję analogię z moimi klientami, gdy staram się udowodnić punkt widzenia na wykonawców i pracowników.Mówię im, że jestem wykonawcą, a wy płacicie mi za usługę.Nie masz jednak żadnej kontroli nad tym, jak ja świadczę tę usługę.Nie oczekujesz ode mnie na przykład, że będę w twoim biurze o 9:00 rano.Nie kierujesz moim harmonogramem pracy, ani moją pracą.

Bycie pracownikiem sprowadza się do kontroli nad nim.Czy pracownik pracuje przez określoną liczbę godzin?Kieruje pan nimi?Czy pracownik używa twoich narzędzi lub sprzętu?Jeśli któreś z tych pytań się potwierdzi, to pracownik jest prawdopodobnie pracownikiem.

Moja asystentka pracuje pewną liczbę godzin.Ja ją kieruję. Musi być w biurze o określonej godzinie, a pracuje do określonej godziny. Używa komputera i biurka, które ja zapewniam. W skrócie, jest moim pracownikiem.

Moja księgowa pracuje jednak w swoich godzinach. Kieruję ją tylko do tego stopnia, że sprawdzam jej pracę.Płacę jej procent od jej rachunków. Pracuje w innym stanie i używa własnego komputera. Dostarczam jej oprogramowanie, z którego może korzystać. Ma swój własny biznes, gdzie oferuje usługi księgowe. Ona nie jest moim pracownikiem, jest wykonawcą.

Widzisz różnicę? Czy mam kontrolę nad księgowym? Tylko do tego stopnia, że sprawdzam jej pracę. Kluczem jest to, że ma swój własny biznes, gdzie świadczy te same usługi innym ludziom.

Widzę, że pracodawcy nie chcą płacić drugiej połowy Social Security and Medicare lub bezrobocia. Co więcej, nie chcą otworzyć świadczeń pracowniczych dla wszystkich swoich pracowników. To, co robią, to płacenie im jako kontrahentom, gdy dana osoba jest faktycznie pracownikiem.

Zgodnie z ustaleniami, pracownik nie płaci żadnych podatków, a pracodawca nie musi ich płacić. Wszystko jest w porządku, dopóki pracownik nie złoży zeznania podatkowego i nie zda sobie sprawy, że jest odpowiedzialny za obie strony FICA. Pracownik widzi, ile podatku jest mu winien i nie chce go płacić. Czy ta osoba jest niewinną ofiarą? Ledwo. Zgodziła się na układ, przez cały rok nie mniej.

Jako przygotowujący, czasami musimy grać detektywa. Kiedy widzę 1099-MISC dla klienta, który w ostatnich latach był W-2, zaczynam zadawać pytania. Kiedy stał się samozatrudniony? Co zrobił, żeby zarobić pieniądze zgłoszone na 1099? Zazwyczaj osoba ta kończy jako pracownik, ale zamiast tego była traktowana jako kontrahent.

To, co musisz zrobić, to żądać kwoty 1099 jako wynagrodzenia. Twój klient jest odpowiedzialny za połowę FICA. Następnie wypełnij formularz SS-8 i wyślij go z powrotem.

To, co się wtedy dzieje, to pełny audyt pracodawcy z IRS.Można by pomyśleć, że Twój klient zostanie zwolniony za dmuchanie gwizdka, ale tak się nie stanie. Złożenie formularza SS-8 odbywa się anonimowo. Pracodawca nigdy nie wie, kto składa formularz i prawdopodobnie traktował kilku pracowników dokładnie tak samo. Wypełnienie formularza SS-8 daje pewność, że to pracodawca zostawił w nim torbę.

Kiedyś współczułem pracodawcom, do których strzelałem, ale już tego nie robię. Z jednej strony, całkowicie to rozumiem. Chciałbym móc zaoszczędzić na podatku od pracodawców. Jednak ci pracodawcy powinni byli skorzystać z profesjonalnej porady, zanim stworzyli ten system. Gdyby ze mną rozmawiali, powiedziałabym im, że błędnie klasyfikują swoich pracowników. Opłata, którą by mi zapłacili, byłaby o wiele niższa niż kary, za które są na haku.

Morał tej historii jest taki: Nie przyjmuj tego, co dają ci twoi klienci bez zadawania pytań, zwłaszcza jeśli traktuje się ich zupełnie inaczej niż kiedyś.

Powiązany artykuł:

Pracownik czy wykonawca? Głębokie spojrzenie na Uber i Lyft