W nowej sprawie rozstrzygniętej przez Sąd Najwyższy instytucja finansowa koncentrująca się na sprawach bankowych została zmuszona do ogłoszenia upadłości wkrótce po poniesieniu znacznych strat finansowych. Ostatecznie, zwrot podatku w wysokości 4 milionów dolarów został przyznany syndykowi instytucji finansowej, FDIC (Federal Deposit Insurance Company). Skonsolidowane zeznanie podatkowe zostało złożone dla spółek zależnych.
Nigdy nie było nieporozumień co do tego, że zwrot był należny spółce zależnej na podstawie istniejącej wcześniej umowy. Nie było jednak jasne, co powinno się stać po ogłoszeniu upadłości przez spółkę dominującą w czasie, gdy jeszcze posiadała ona zwrot.
Dołącz do naszej listy mailingowej
Wpisz swój adres e-mail, aby zapisać się do naszego newslettera i otrzymywać co tydzień najlepsze informacje o AccountingWEB.Wpisz adres e-mail *Enter adres e-mailSign up
Zarówno spółka zależna, jak i spółka dominująca wniosły do niej roszczenia. W tym momencie sąd mógł zastosować zasadę Boba Richardsa i nazwać ją dniem. Ale już nie!Nowe orzeczenie Sądu Najwyższego, w opinii autorstwa sędziego Neila Gorsucha, unieważnia tę zasadę i zwalnia z decyzji Dziesiątego Obwodowego Sądu Apelacyjnego.
«Sprawy, w których sądy federalne mogą zajmować się tworzeniem wspólnego prawa, są nieliczne i dalekie od siebie», powiedział Gorsuch. «To jedna ze spraw, które leżą pomiędzy.» Co więcej, w opinii stwierdzono, że «rządy Boba Richardsa nie są legalnym działaniem federalnego common lawmaking.»
Nieoficjalny przepis, który istniał przez dziesiątki lat, nie będąc formalnie wpisanym do żadnej konkretnej ustawy lub statutu, został wykorzystany do określenia wyniku, gdy spółki dominujące i zależne walczą o zwrot kosztów w postępowaniu upadłościowym.
Ale teraz sąd najwyższy w kraju związkowym orzekł, że prawo państwowe musi być stosowane w sprawach upadłościowych, w których następuje podział majątku firmowego, unieważniając tym samym wieloletnią zasadę prawa powszechnego. Krytycy tej zasady ogłosili jej upadek.
Przynajmniej pochodzenie zasady Boba Richardsa jest jasne. Pochodzi ona z 1973 r., kiedy to w sądzie apelacyjnym w IX okręgu w sprawie Bob Richards Chrysler-Plymouth Corp., 473 F.2d 262, 2/12/733 , doszło do bankructwa dealera samochodowego.
, który spowodował upadłość dealera samochodowego.
Zasadniczo zasada ta stanowiła, że gdy spółka dominująca otrzymuje zwrot podatku w imieniu swoich spółek zależnych, zakłada się, że w przypadku braku umowy o podziale podatku, pieniądze te należą do «członka grupy odpowiedzialnego za straty, które do niego doprowadziły».
Teraz do sądu niższej instancji należy rozstrzygnięcie sprawy w oparciu o zalety prawa stanowego.
Powiązane artykuły
IRS zawiera wytyczne dotyczące państwowych zwrotów podatku
O czym powinni wiedzieć klienci startupów z przerwą podatkową